Witajcie Kochani w mojej kuchni! Ostatnio królowały w niej propozycje „na słono”, więc pomyśleliśmy, że najwyższy czas zmienić ten tor. W związku z tym dzisiaj na naszym stole będą gościć naleśniki. Naleśniki nie byle jakie, naleśniki o smaku tradycyjnych kokosowych wafelków, które z pewnością zna każdy z Was! Mmm, ja nie mogę się już doczekać. Zaczynajmy działać, bo to idealna opcja na drugie śniadanie. 🙂

Żeby nasze naleśniki były maksymalnie kokosowe, jak już pewnie zauważyliście, w naszym przepisie użyjemy nawet mąki kokosowej. Chcemy, żeby były one przesycone smakiem kokosów. W końcu na tym właśnie nam zależy. Zaczynajmy! 🙂

Na samym początku potrzebujemy przygotować sobie misę, w której zmieszamy nasze składniki na ciasto naleśnikowe. Do misy wsypujemy mąkę kokosową oraz budyń i dodajemy do nich erytrytol. Mieszamy ze sobą wszystkie proszki, a następnie dodajemy do nich płynne składniki z naszej listy. Dolewamy mleko, wodę gazowaną i olej. Znów mieszamy. Na końcu, żeby naleśniki cieszyły się bardziej wyrazistym kolorem, do misy wbijamy 2 jajka #PANKURAK. Po wymieszaniu z jajkiem masa powinna mieć konsystencję rzadkiej śmietanki. Jeśli Wasza jeszcze taka nie będzie, to zawsze możecie dosypać do niej odrobinę mąki lub mleka w zależności od tego, czy chcecie ją zagęścić czy też rozrzedzić.

Naleśniki smażymy na rozgrzanej teflonowej patelni. Wylewamy chochlą porcję ciasta i smażymy duży naleśnik wielkości całej powierzchni patelni na złoty kolor na średnim ogniu przez około minutę z każdej strony lub do czasu, aż pojawią się na nim pęcherzyki. Odstawiamy do lekkiego przestygnięcia, a w tym czasie przygotowujemy farsz do naszych naleśników.

Do kolejnej miski przekładamy opakowanie serka mascarpone i chudy twarożek. Następnie dodajemy krem kokosowy i koniecznie wiórki kokosowe. Dokładnie mieszamy. Serek mascarpone sprawi, że nasz farsz będzie gładki i puszysty. Jeśli chcemy uzyskać bardziej słodki smak farszu, to do kremu dodajemy też ilość erytrytolu podaną w przepisie.

Naleśniki gotowe, farsz też! W takim razie wieńczymy dzieło. Pojedynczy naleśnik przekładamy na talerz. Smarujemy farszem. Zwijamy wedle uznania – w rulony lub pyszne trójkąty. Wierzch naleśnika polewamy lekko kokosowym kremem i posypujemy wiórkami. Porcje dla największych łasuchów dekorujemy kostką czekolady. 😉

SmacznEGGo! 🙂